Wśród niektórych dziennikarzy panuje przekonanie, że istnieje idealne i bardzo proste rozwiązanie dla każdego problemu drogowego, tylko urzędnicy nie mogą na nie wpaść, albo po prostu są głusi na głos mieszkańców. Otóż nie są. I nie ma idealnych rozwiązań, nawet jeśli dziennikarzom tak się wydaje.

 Dla przykładu weźmy ostatni artykuł poświęcony wytyczeniu dodatkowego pasa (kontrapasa) dla jadących al. Powstańców Śląskich w kierunku Powstańców Wielkopolskich. Dziennikarz pyta dlaczego nikt nie pomyślał o tym, żeby taki pas wytyczyć i przedstawia proste rozwiązanie. Pomija przy tym fakt, że to rozwiązanie było analizowane, ale zostało odrzucone.

 

 

Prościej napisać, że ktoś podjął decyzję zza biurka. Zatwierdzając przygotowany przez PKP PLK projekt organizacji ruchu rozważaliśmy dopuszczenie ruchu z dwóch pasów na wprost, jednak tak wyznaczone pasy nie miałyby kontynuacji w al. Powstańców wielkopolskich – gdzie jest tylko jeden pas ruchu.

Rozważany był również opisywany w gazecie kontrapas. Rozwiązanie dobre gdyby było wprowadzane na dłuższy czas – tak by kierowcy mogli przywyknąć do tak nietypowego prowadzenia ruchu. Niestety w tym konkretnym przypadku byłoby możliwe do wprowadzenia tylko na 2-3 tygodnie. W pierwszej połowie kwietnia kolejny etap prac spowoduje wyłączenie z ruchu dwóch pasów al. Powstańców Wielkopolskich. Tym samym nie będzie już przestrzeni dla prowadzenia takiego kontrapsa.

Od poniedziałku nasi inspektorzy są w terenie, prowadzimy konsultacje z policją i inwestorem. Przygotowaliśmy rozwiązania, które pozwolą usprawnić funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Mamy również propozycje dla kierowców. Dziś będą one konsultowane i jutro zostaną zaprezentowane.

 

Tymczasem jak pokazuje monitoring sytuacji drogowej w mieście sytuacja stopniowo się normuje. Oczywiście inwestycja PKP PLK generuje utrudnienia ale już dzisiaj są one znacznie mniejsze niż w poniedziałek.