NOTATKA ZE SPOTKANIA
W dniu 04.04.2014 r. na Placu Wszystkich Świętych, przy uczestnictwie Wydziału Architektury i Urbanistyki UMK odbyło się kolejne spotkanie z cyklu spotkań z Urzędem Miasta Krakowa „Warsztaty dla Inwestora”.
Wydział Architektury i Urbanistyki UMK reprezentowany był przez następujące osoby:
Pani Jadwiga Warat-Hapońska, Dyrektor Wydziału,
Pan Adam Bik-Multanowski, Zastępca Dyrektora Wydziału,
Pan Tomasz Pelc, Zastępca Dyrektora Wydziału,
Pani Dorota Zaucha-Rybka, Kierownik Referatu,
Pani Ewa Sadza, Główny specjalista.
Pani Małgorzata Trybus-Radzik, Inspektor
W spotkaniu udział wzięli zaproszeni pracownicy Biura Planowania Przestrzennego UMK:
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak, Dyrektor Biura
Pani Elżbieta Szczepińska, Zastępca Dyrektora
Pani Jolanta Czyż, Kierownik Pracowni Urbanistycznej
Pan Grzegorz Janyga, Inspektor ds. Interpelacji i Obsługi Prawnej
Wśród zaproszonych gości obecni byli – według listy obecności:
Pan Marek Kaszyński, SARP Kraków;
Pani Bożena Nieroda, MPOIA;
Pan Andrzej Rymarczyk, SBDiM;
Pan Krzysztof Kiendra, A.P.A. „EXPO”;
Pan Borys Czarakcziew, GPP Grupa Projektowa;
Pani Monika Żak-Przybyś, SZAN w Krakowie;
Pan Witold Sztorc;
Pan Paweł Wieczorek, SARP Kraków;
Pan Paweł Koperski, 3D Architekci;
Pan Jarosław Wilk, Indygodesign;
Pan Krzysztof Kozielewicz, MK-Architekci;
Pan Paweł Görlich, DDJM;
Pani Justyna Chuchacz-Kciuk, K3 Architekci;
Pan Piotr Chuchacz, K3 Architekci;
Pani Paulina Legut, GDK Colsunting;
Pani Katarzyna Jawor, Świat Projektów;
Pani B. Czyżowska, Biuro Nieruchomości;
Pani Joanna Nowak-Wiktor, Biuro Architektoniczne DW Architekci;
Pani Anna Frysztak, Politechnika Krakowska;
Pan Paweł Dusza, PAD Projektowanie Architektoniczne;
Pani Elżbieta Kierska-Łukaszewska, Architektów Grupa;
Pan Józef Huber, TMT Wadowice;
Pan Waldemar Witkowski, Pracownia Architektoniczna Archeko W. Witkowski;
Pan Henryk Trębacz, Małopolska Izba Inżynierów Budownictwa;
Pani Agata Czuła;
Pan Witold Padlewski, 3D Architekci;
Pan Andrzej Orliński, OP-Arch.;
Pan Michał Górski, MKGA Michał Górski;
Pani Mariola Szczepaniak, Biuro Projektowe;
Pan Paweł Gieroń, 3D Architekci;
Pani Katarzyna Wołek, PUH Meblodom Plus;
Pan Karol Stós, EDF O/I Kraków;
Pan Jerzy Zasada, EDF O/I Kraków;
Pani Barbara Gniewek, BG Architektura;
Pani Lucyna Grabowska, Starostwo Sucha …
Pani Jadwiga Warat-Hapońska, Dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki, przywitała uczestników warsztatów oraz wskazała, iż tematem przewodnim spotkania są zagadnienia związane z zapisami ustaleń planu, stąd gośćmi tych warsztatów są przedstawiciele Biura Planowania Przestrzennego. Dodatkowo, zagadnieniem poruszonym na tym spotkaniu ma być etapowanie inwestycji na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak, Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego, przywitała wszystkich gości. Przedstawiła krótką prezentację, której celem jest przybliżenie uczestnikom warsztatów zakresu pracy biura.
Pani Dyrektor poinformowała, że Biuro Planowania Przestrzennego jest największym biurem w Krakowie zajmującym się planowaniem przestrzennym, tj. opracowywaniem i sporządzaniem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Wskazała również, że wiele planów sporządzanych jest „na zewnątrz” tzn. powierza się ich opracowanie biurom czy pracowniom urbanistycznym wyłonionym w drodze przetargu.
Pomysł opracowania standaryzacji w planowaniu przestrzennym powstał w związkuz faktem, iż wielu projektantów zwłaszcza zewnętrznych stosowało różne zapisy, różny układ zapisu ustaleń, oraz że posługiwali się różnymi określeniami, (definicjami) które później były niejednoznaczne dla projektantów oraz pracowników WAiU analizujących dokumentację projektową przy wydawaniu decyzji pozwoleń na budowę. W związku z tym, że pojawiały się problemy interpretacyjne Biuro Planowania postanowiło podejść kompleksowo do zagadnienia związanego z zapisami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Poinformowała, że wszystkie informacje dotyczące planów miejscowych można znaleźć na stronie internetowej www.bip.krakow.pl wchodząc na stronę Biura Planowania Przestrzennego, gdzie można zapoznać się z procedurą każdego z obowiązujących i opracowywanych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Można również uzyskać informacje na temat planów miejscowych archiwalnych (w tym planu ogólnego), i planów nie uchwalonych, w zakresie których procedura została wstrzymana. Można zaznajomić się z wszelkimi terminami dotyczącymi sporządzania planów, tj. terminami na złożenie wniosków, wniesienie uwag czy zapoznać się ze sposobem rozpatrzenia uwag. Na stronie internetowej można znaleźć informacje dotyczące obowiązującego Studium i projektu zmienianego Studium.
Pani Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego poinformowała, że prace nad standaryzacją opracowań planistycznych rozpoczęte zostały w 2011 roku. Biuro Planowania Przestrzennego przystępując do tego zadania opierało się przede wszystkim na Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Oczywiście uwzględniano również Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w zakresie projektu miejscowego planu zagospodarowania i Rozporządzenie w sprawach zasad techniki prawodawczej. Obecnie w Krakowie obowiązują 132 miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, które pokrywają 47,3% powierzchni miasta Krakowa. Dodatkowo sporządzanych planów miejscowych jest 8, które stanowią 2,1% powierzchni miasta. Pani Dyrektor wskazała, iż obecnie trwa procedura związana ze zmianą studium uwarunkowań przestrzennych. Dlatego też od końca roku 2012 nie są podejmowane żadne uchwały dotyczące sporządzania nowych planów miejscowych, a obecnie sporządzanych jest 8 planów, to są plany których procedura się kończy i prawdopodobnie będą uchwalone przed uchwaleniem zmiany Studium. Obecnie prace nad Studium są na końcowym etapie, w tym momencie odbywa się drugie wyłożenie, które trwa do 14 kwietnia, a termin na wnoszenie uwag mija 5 maja br.
Plany miejscowe podzielone są na trzy grupy, tj. aktywizująco-inwestycyjne, porządkowe i ochronne. Koncepcja opracowań planistycznych obejmowała standaryzację tekstu uchwały tzn. matrycę planu, w której znajdowały się również definicje oraz ujednolicenie rysunku planu. W miejscowym planie określa się obowiązkowo zasady kształtowania zabudowy oraz wskaźniki zagospodarowania terenu, sporządzając plan należy mieć na względzie maksymalną i minimalną intensywność zabudowy, wysokość i gabaryty zabudowy, linię zabudowy, ilość miejsc przeznaczonych do parkowania. Przy pracach nad miejscowymi planami uwzględniano Rozporządzenie w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania, które określa wymagany zakres projektu miejscowego planu zagospodarowania w części tekstowej i graficznej. Projekt tekstu planu powinien zawierać określenie podstawy prawnej, określenie granic planu, integralnych części i ustalenia, na które powołuje się art. 15 Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym; w części graficznej natomiast określone są w wymogi takie jak materiały planistyczne, skala opracowań, stosowane oznaczenia, nazewnictwo, standardy i sposób dokumentowania prac planistycznych.
W matrycy, nad którą pracowało Biuro Planowania, zaproponowano następujący układ zapisów planu, tj. przepisy ogólne, zasady zagospodarowania terenu obowiązujące na całym obszarze, ustalenia szczegółowe i przepisy końcowe. W sytuacji gdy plan miejscowy sporządzany był przez firmę zewnętrzną wymagane było, aby plan zapisywany był tak jak te opracowywane w Biurze Planowania Przestrzennego tzn. w taki właśnie sposób, przy uwzględnieniu tej samej matrycy (matryca projektu planu – uchwała obejmująca dany plan, który ma daną nazwę, stwierdzająca że nie narusza studium uwarunkowań). Każdorazowo został określony cel, skala dokumentu i układ, który zespół musiał uwzględnić. Pierwsza część zawiera słowniczek (który został opracowany wspólnie z Wydziałem Architektury i Urbanistyki UMK, z uwzględnieniem zapisów poszczególnych ustaw). Przede wszystkim chodziło o ujednolicenie pojęć, aby nie pojawiały się problemy interpretacyjne. Pani Dyrektor omówiła oznaczenia stosowane na rysunku planu, występujące symbole to np. granica planu, nieprzekraczalna linia zabudowy, obowiązująca linia zabudowy. Ważne jest aby poszczególne symbole były spójne z rysunkiem i oznaczeniami, które znajdują się w tekście planu oraz rysunku.
Kolejne zagadnienie poruszone przez Panią Dyrektor odnosi się do zasad zagospodarowania terenu obowiązujących na całym obszarze planu, np. w sytuacji gdy mamy do czynienia z legalnie wybudowanym obiektem budowalnym, który zlokalizowany jest w terenach gdzie jest zakaz lokalizacji zabudowy, dopuszcza się możliwość przebudowy i remontu, aby istniała możliwość utrzymania w należytym stanie technicznym tegoż budynku, jednak nie ma możliwości zwiększenia inwestycji. Kolejny przykład dotyczył dopuszczalności prowadzenia inwestycji, w odniesieniu do legalnie istniejących obiektów budowlanych, których szczególne parametry i wskaźniki zabudowy są przekroczone w stosunku do ustaleń planu. Dopuszczalności prowadzenia robót budowlanych, które nie powodują dalszego naruszenia tych ustaleń, za wyjątkiem zwiększenia parametrów i wskaźników, wyłącznie na skutek zamierzonego docieplenia obiektów budowlanych oraz lokalizacji szybów windowych i klatek schodowych. Posłużono się kolejnym przykładem w miejscach gdzie wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej jest mniejszy niż ustalony planem, dopuszcza się możliwość nadbudowy do określonej maksymalnej wysokości zabudowy. Ten zapis dotyczy głównie planów zlokalizowanych w obrębie Śródmieścia i dotyczy istniejącej zabudowy. Następnym punktem poruszonym w miejscowych planach jest jednoznaczny zapis mówiący o zakazie lokalizacji obiektów handlowych o powierzchni powyżej 2000 m². W odniesieniu do terenów, na których obowiązuje zakaz zabudowy, nie ustala się wskaźników intensywności o ile ustalenia planu nie stanowią inaczej – kwestia ta była uzgodniona z Małopolskim Urzędem Wojewódzkim, ponieważ ustawa zobowiązuje do tego, aby takie wskaźniki się pojawiały, natomiast w przypadku kiedy wprowadzony jest zakaz lokalizowania nowych budynków, nowych dogęszczeń - w takich przypadkach nie ma konieczności zapisywania wskaźnika intensywności. Tutaj posłużono się przykładem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Centrum Nowej Huty (układ urbanistyczny Nowej Huty jest wpisany do rejestru zabytków i na wszystkich terenach istniał zakaz lokalizacji nowych budynków). Zwrócono uwagę, iż tereny, których przeznaczenie zmienia plan miejscowy mogą być wykorzystywane w sposób dotychczasowy do czasu ich zagospodarowania zgodnie z planem, zapis ten związany jest z art. 35 Ustawy i planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Pani Dyrektor zwróciła uwagę, że każdorazowo jest analizowana i ustalana sprawa ewentualnego dopuszczenia lokalizacji budynku w granicy. Omówiła także sposoby ustaleń poszczególnych zapisów planu, cechy charakterystyczne zabudowy istniejącej, które są zawsze badane i ewentualnie zapisy formułowane w miejscowych planach. I tak na przykład wysokość zabudowy na działce nie może przekraczać wysokości zabudowy budynków frontowych. Takie zapisy zawarto w planach ochronnych np. dla obszaru Stare Podgórze, wynikało to z wytycznych konserwatorskich. Krótko omówiono zasady kształtowania dachów, ich pokrycie, ich kształtowanie w przypadku nadbudowy, zmiany kąta nachylenia połaci dachowych z możliwością podniesienia ścianki kolankowej. Przedstawiono przykładowe zdjęcia. Osobnym zagadnieniem jest dopuszczenie lukarn na dachach, odległości między nimi, sposoby doświetlenia poddaszy (okna połaciowe). W planach coraz częściej pojawiają się zapisy dotyczące zakazu zabudowy loggii i balkonów, dotyczy to głównie blokowisk. Tego problemu kiedyś nie było, ale obudowy i zabudowy psują wystrój elewacji. Kwestia ogrodzeń została również omówiona, (podano przykłady negatywne), plany określają formę, która powinna być stosowana. Pani Dyrektor poinformowała, że coraz częściej pojawiają się zapisy dotyczące zakazu lokalizacji obiektów tymczasowych. Kolejnym problemem, który dotyczy Krakowa, jest lokalizowanie kontenerów tzw. obiektów nie związanych stale z gruntem. W każdym planie miejscowym określane są wymagania dotyczące zasad ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu kulturowego; poziomu oddziaływania hałasu; zasady dotyczące prawa geologicznego i górniczego, obszary osuwiskowe i tereny o spadkach większych niż 12%. Każdorazowo określane są odległości lokalizowania obiektów od cmentarzy. W miejscowych planach wskazane są parki krajobrazowe, znajdują się również zapisy dotyczące ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. Zawarte zostają również zapisy dotyczące kształtowania przestrzeni publicznej, tj. urządzenia reklamowe; wskazano, że właściwym rozwiązaniem jest Park Kulturowy np. Stare Miasto, takie obszary, które winny być objęte Parkiem Kulturowym wskazano w Studium. Wskazano, że w każdym planie omówione są zasady scalania i podziału nieruchomości działek. Kolejnym zagadnieniem, które znajduje odzwierciedlenie w zapisach planu, są wskaźniki parkingowe. Pomocna w tym wypadku wydała się być Uchwała Rady Miasta Krakowa Nr LIII/723/12 z 29 sierpnia 2012 r. dotycząca „Programu obsługi parkingowej dla miasta Krakowa”. W każdym planie określona jest stawka procentowa wynikająca z art. 36 Ustawy o Planowaniu i Zagospodarowaniu Przestrzennym, która na terenie miasta wynosi 30%.
Kolejny punkt, na który zwróciła uwagę Pani Dyrektor odnosił się do ustaleń szczegółowych. Omówiono kwestię przeznaczenia poszczególnych terenów, przedstawiono przykładowy rysunek planu. Wskazano, że pewne zapisy dotyczące obiektów usługowych zostały zmodyfikowane. W każdym planie zawarta jest część dotycząca komunikacji. Poinformowano też, że w każdym planie zawarte są przepisy końcowe i wskazano, iż wykonanie uchwały powierza się Prezydentowi Miasta. Uchwała wchodzi w życie po 14 dniach od daty opublikowania planu w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak krótko omówiła oznaczenia graficzne stosowane w planach. Pani Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego zakończyła prezentację, po czym zwróciła się do uczestników spotkania o zadawanie pytań. Uczestnik spotkania, Pan Andrzej Rymarczyk – SBDiM, zadał pytanie czy autorzy planów miejscowych uwzględniają wcześniej wydane decyzje o warunkach zabudowy i ewentualne pozwolenia konserwatorskie, tj. konserwator dopuścił zmianę kształtu dachu podczas prowadzonego postępowania dotyczącego wydania decyzji wz, w międzyczasie uchwalono plan miejscowy, który dla tego terenu właśnie nie dopuszczał zmiany kształtu dachu, zapytano czy takie postępowanie jest prawidłowe. Czy istnieje ewentualna możliwość, podstawa zmiany miejscowego planu w oparciu o uzgodnienie konserwatorskie, które dopuszcza inne rozwiązanie niż zapisy planu miejscowego.
W odpowiedzi na powyższe Pani Jolanta Czyż Kierownik Pracowni Urbanistycznej poinformowała, że w sytuacji, gdy podejmuje się uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego dla danego obszaru, autorzy planów występują o wytyczne, w tym wypadku konserwatorskie. Prace nad planem są zawsze wykonywane przy uwzględnieniu stanowisk jednostek właściwych. Sporządzany plan jest opiniowany, a projekt planu jest uzgadniany z jednostkami do tego właściwymi. Zdarzają się czasem jednak takie sytuacje, że właściciel nieruchomości samodzielnie uzgadnia z konserwatorem pewne zamierzenie i uzyskuje pewne stanowisko. Może się nawet zdarzyć, że to stanowisko nie jest spójne z wytycznymi uzyskanymi przez Biuro Planowania Przestrzennego. Jeżeli natomiast właściciel nieruchomości uczestniczy w procedurze sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego, składa wnioski lub uwagi dotyczące uzyskanego stanowiska, z reguły zmiany w projekcie planu są naniesione, skutkuje to natomiast ponownym uzgodnieniem planu.
Uczestnik zapytał czy takim wypadku, mając pozwolenie konserwatorskie można skorygować zapis planu i zmienić plan.
Pani Dyrektor poinformowała, że nie ma takiej możliwości, w takiej sytuacji należałoby dokonać zmiany planu, a to jest odrębna pełna procedura planistyczna.
Zapytano czy w takiej sytuacji konserwator nie powinien przekazywać wszystkich uzgodnień przed przystąpieniem do sporządzania planu.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak zwróciła uwagę, że tak właśnie się to odbywa. Zdarzają się różne sytuacje, nawet sprzeczne ze sobą stanowiska, wtedy Biuro Planowania zwraca się do konserwatora z prośbą o zajęcie jednoznacznego stanowiska.
Pan Borys Czarakcziew, jako członek Głównej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, zwrócił uwagę, że Biuro Planowania Przestrzennego nie jest jednostką właściwą do interpretacji zapisów planu. W związku z tym zadał pytanie kto jest jednostką czy organem właściwym do wydawania zgodności inwestycji z ustaleniami planu. Czy zdarzały się przypadki stosowania odstępstw od planów miejscowych, wydawanych w oparciu o opinię gminnej komisji architektoniczno-urbanistycznej, jest to prawnie sankcjonowane i jest stosowane w innych gminach. Prezydent, wójt albo burmistrz może wydać taką opinię, w szczególnych przypadkach, na wniosek inwestora, wiadomym jest fakt, że każda sprawa traktowana jest indywidualnie. Pan Czarakcziew podał przykład – jeżeli w planie jest określona wysokość zabudowy i jeżeli dany budynek posiada maksymalną wysokość czy jest możliwość dopuszczenia większej wysokości ze względu na znajdujące się w budynku urządzenia techniczne, czy jest to istotne odstępstwo od planu.
Pani Dyrektor poinformowała, że nie ma takiej możliwości, jeżeli ustalenia planu wskazują na daną maksymalną wysokość to nie ma możliwości przekroczenia tego parametru, jest to istotne odstąpienie od ustaleń planu miejscowego. W Krakowie nie ma zwyczaju zasięgania o opinie MKUA, ani czynienia odstępstw od ustaleń obowiązującego planu gdyż mpzp to prawo miejscowe.
Pan Grzegorz Janyga zwrócił uwagę, że przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ani przepisy innej ustawy nie przewidują takiej sytuacji, w której organ dokonywałby wiążącej interpretacji przepisów czy też ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Taką oceną nie może być ewentualna opinia miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej, która dokonywałaby porównania ustaleń danego planu, mając na uwadze przedstawiony projekt budowlany, z zamierzeniem inwestycyjnym przedstawionym przez inwestora co prowadziłoby do oceny, czy zamierzenie to jest zgodne z ustaleniami planu. Przepisy prawa, w tym przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, nie przewidują działania takiej instytucji, która swoim władczym rozstrzygnięciem dopuszczałaby realizację inwestycji innej, niż została dopuszczona ustaleniami planu, bądź która modyfikowałby te ustalenia.
Pani Jolanta Czyż dodatkowo zwróciła uwagę, że każda zmiana planu musi skutkować ponowieniem procedury planistycznej.
Pani Bożena Nieroda, Małopolska Okręgowa Izba Architektów, poruszyła temat dotyczący zabudowy śródmiejskiej, która wywołuje liczne dyskusje i kontrowersje. Zgodnie z przepisami prawa posługując się tym terminem istnieje możliwość zmniejszenia odległości między budynkami. Wiadomym jest, że Inwestorzy chętnie korzystaliby z tego pojęcia, jednak dopuszczenie zmniejszenia odległości od granicy, może powodować protest sąsiada. Konieczne jest jednoznaczne określenie czy projektowana inwestycja znajduje się w obszarze zabudowy śródmiejskiej. Przepisy prawa definiują zabudowę śródmiejską jednak jest to określone w sposób niejasny. Ciężko jest zidentyfikować taką zabudowę, ponieważ kryteria oceny nie pozwalają określić tego w sposób oczywisty. Zdarzają się sytuacje, że zapisy dotyczące zabudowy śródmiejskiej są zawarte w planach miejscowych, są to jednak sytuacje sporadyczne. Czy w związku z tym są jakieś problemy proceduralne przy wprowadzaniu zapisów o takiej zabudowie do ustaleń planów? W art. 15 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wskazano co jest obligatoryjnie określane w planach, jednak nie wspomina o takiej zabudowie. Czy w Krakowie są procedowane plany z zastosowaniem tego pojęcia.
Pani Kierownik w odpowiedzi na powyższe zwróciła uwagę, że w planach miejscowych dotyczących Starego Podgórza zawarto zapis mówiący o zabudowie śródmiejskiej, w tym dokładnie przypadku Biuro Planowania Przestrzennego, mając na względzie wydane decyzje o warunkach zabudowy, oraz po konsultacjach z Wydziałem Architektury i Urbanistyki UMK, zawarł zapis dotyczący tej zabudowy. W innych planach nie zawarto takiego zapisu.
Pan Witold Sztorc stwierdził, że taki teren powinien być zdefiniowany dla całego miasta, w studium miał się znaleźć zapis mówiący o zabudowie śródmiejskiej czy strefie śródmiejskiej. Zwrócił uwagę na to, iż plany miejscowe są uchwalane dla małych obszarów i jeden większy teren to zlepek kilku planów, które nie koniecznie mogą ze sobą korelować. Zapytał dlaczego dla Podgórza nie sporządzono jednego planu miejscowego tylko siedem.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak stwierdziła, że Biuro Planowania Przestrzennego stara się, aby plany miejscowe były zawsze wzajemnie powiązane. Plany miejscowe, często podlegają zaskarżeniu, a w przypadku kiedy jeden plan zostaje uchylony przez Sąd, pozostałe w dalszym ciągu są obowiązujące. Plany miejscowe dotyczące obszaru Podgórza nie są małymi planami. Nie ma braku powiązania ponieważ jest jeden autor – jeden projektant, który ma wizję całego obszaru. Dodatkowo podejmowane były w tym samym czasie, i w podobnym czasie były uchwalane. Powiązania pomiędzy planami, ustalenia, układ zapisów planów są analizowane. Są one ponadto przedstawiane miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej, która kładzie nacisk, aby kolejne przystąpienia do opracowania planów były spójne z już uchwalonymi i miały wzajemne relacje.
Dodatkowo Pani Elżbieta Szczepińska poinformowała, że istnieje problem przy określaniu zabudowy śródmiejskiej i wskazała, że obecnie posługujemy się strefami oznaczonymi w obecnym studium, które określają strefę śródmiejską. Należy mieć jednak na względzie, że to nie jest zabudowa śródmiejska, te pojęcia są często ze sobą mylone. W obecnej zmianie studium rozróżniono te terminy – zabudowa śródmiejska, która wskazuje teren na którym powinna rozwijać się zabudowa, o której mówi Prawo Budowlane i strefa śródmiejska, która określa zupełnie coś innego, jest to strefa intensyfikacji zabudowy o znaczeniu ponadlokalnym.
Pan Krzysztof Kiendra wskazał, iż cieszy się z zapisów zawartych w przygotowywanym studium odnośnie tego rodzaju zabudowy, ponieważ jako Rzeczoznawca, niejednokrotnie oceniał tego rodzaju zabudowę. Posługiwał się studium oraz Zarządzeniem Prezydenta Miasta Krakowa w sprawie opłat związanych z nieruchomościami. Zwrócił uwagę na to, aby w nowym studium te granice zabudowy śródmiejskiej pokrywały się z granicami opłat. Dodatkowo poruszył temat zapisów planu zagospodarowania przestrzennego obszaru Cystersów, rejony zlokalizowane w rejonie ul. Mogilskiej, w którym operuje się wskaźnikiem, który jest niejednoznaczny, tj. powierzchnia zainwestowania terenu, dotyczy całej powierzchni związanej z terenem. Brak jest natomiast zapisów dotyczących wskaźnika intensywności zabudowy. Jeżeli zdefiniowaną podstawową funkcję terenu jako U, np. budynek parterowy usługowy i dopuszczalną jako MW, np. budynek mieszkalny o wysokości 25 m, to w takiej sytuacji zaburzona zostaje proporcja funkcji. Zwrócił uwagę, że jest to korzystny zapis dla inwestorów, który nie ogranicza działań projektantów. Zapytał czy powyższy zapis jest błędem i czy jeżeli zostanie złożony wniosek o pozwolenie na budowę dla inwestycji jw. to czy będzie to zgodne z zapisami planu, czy też należy wystąpić o interpretację?
Pani Dyrektor wskazała, że w kwestii zapisów powyższego planu zagospodarowania przestrzennego nie można odpowiedzieć od razu, jest kilka niejasności. Zaproponowała jednak, że w kwestii ustaleń tego planu można się spotkać i porozmawiać.
Pani Kierownik poinformowała, że Biuro Planowania Przestrzennego zwracało się już kilka razy do autorów tego planu, z prośbą o wskazanie jak czytać pewne zapisy jakie mieli intencje przy tworzeniu tych zapisów, które nie są jednoznaczne.
Z kolei Pan Grzegorz Janyga poinformował, że pytanie dotyczące zgodności projektu budowlanego z ustaleniami planu należy kierować do Wydziału Architektury i Urbanistyki, który jest organem właściwym, który będzie oceniał czy projekt budowlany, projekt zagospodarowania terenu jest zgodny z ustaleniami planu. Stanowisko Biura Planowania Przestrzennego, w tym zakresie, nie jest wiążące. Przyjmuje się, że ustalenia planu, jak każdego innego aktu prawnego są kompletne, zupełne i regulują daną problematykę całościowo. W związku z tym ich wykładnia prowadzi do tego, aby ustalenia planu były jednoznaczne i nie budziły żadnych wątpliwości. Przepis prawa podlega wykładni, a organ wydający pozwolenie na budowę dokonuje wykładni przepisów planu miejscowego.
Pan Tomasz Pelc, Zastępca Dyrektora Wydziału Architektury wskazał, że plan zagospodarowania przestrzennego danego obszaru jest aktem prawa powszechnie obowiązującego, powinien być czytany literalnie dla całego obszaru. Plan należy czytać łącznie, jako całość. W planach są określone przeznaczenia terenów podstawowe i dopuszczalne; jednak zapisy planu w zakresie dopuszczeń należy czytać zawężająco. W kwestii planów należy zwrócić też uwagę na fakt, iż obowiązujące plany sporządzane były kilka lat temu. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu w odniesieniu do sporządzania planów miejscowych również została zmodyfikowana. Obecnie plany pisane są innym językiem – natomiast, każdy plan jest aktem prawa powszechnie obowiązującym na danym obszarze i należy go czytać, tak jak on jest napisany, literalnie.
Pan Borys Czarakcziew zwrócił uwagę, że w trybie wydawania pozwolenia na budowę Urząd zobligowany jest do stwierdzenia zgodności z decyzją o warunkach zabudowy – jeżeli jest rozbieżność w interpretacji jakiegoś zjawiska, które dotyczy kwestii związanej i opisanej w warunkach technicznych, są specjaliści – rzeczoznawcy z listy ministerialnej, którzy w danej dziedzinie mogą się wypowiedzieć, zająć stanowisko. Jeżeli chodzi o plany miejscowe brak jest właściwych jednostek do interpretacji zapisów. Pan Czarakcziew stwierdził, że w Krakowie linia orzecznictwa jest specyficzna, dlatego też zwrócił się o przeanalizowanie tego problemu, mając na względzie co dla projektantów powinno być wytyczną, jak interpretować i ewentualnie z kim konsultować pewne zapisy planu, czy Urzędy dopuszczają możliwość zapytania, czy sankcjonowane by było stanowisko Głównego Architekta czy też opinia miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej stanowiłoby jakiegoś rodzaju wykładnię. Zwrócił się z prośbą o przeanalizowanie tego problemu.
Pan Tomasz Pelc poinformował, że działania Urzędu, jako aparatu pomocniczego Prezydenta Miasta Krakowa, muszą mieć podstawę prawną. Organ działa w oparciu o przepis prawa, jeżeli ustawodawca danej kwestii nie reguluje, to nie ma podstaw do działania organu. Projektant ma ustawowy obowiązek wykonywania projektu budowlanego zgodnie z przepisami prawa, między innymi miejscowego, a organ ma obowiązek weryfikacji. Nie ma innej, pośredniej formy opiniowania koncepcji.
Pan Borys Czarakcziew poruszył temat nowelizacji Prawa budowlanego, zwrócił uwagę na zwiększenie odpowiedzialności zawodowej i cywilnej projektantów, wskazał, że nowelizacja dotyczy określania strefy oddziaływania i jeżeli budynek np. mieszkalny jednorodzinny nie będzie oddziaływał, w takiej sytuacji podlegał on będzie zgłoszeniu. W sytuacji spornej roszczenia będą kierowane do projektantów. Wskazał, że brak jest obecnie jednolitego stanowiska, dlatego porusza temat możliwości bezstronnego opiniowania interpretacji planu.
Pan Tomasz Pelc poinformował, że urzędnicy mają odpowiedzialność przed organami prokuratury i finansową. Planowana nowelizacja prawa budowlanego zakłada badanie zgodności projektu budowlanego podlegającemu zgłoszeniu z planem zagospodarowania przestrzennego lub decyzją wz, ten element ma występować podobnie jak w postępowaniu dotyczącym pozwolenia na budowę.
Pani Małgorzata Gruszka podzieliła zdanie poprzednika, poinformowała w odniesieniu do zwiększenia odpowiedzialności projektantów za określanie obszaru oddziaływania, na wczorajszej radzie izby w Warszawie dowiedziała się ze komisja kodyfikacyjna działająca przy ministerstwie rezygnuje i odchodzi od koncepcji określania przez architektów obszaru oddziaływania i powoli się z tego wycofuje, nie jest to spójne z tzw. małą nowelizacją Prawa budowlanego.
Uczestnik spotkania zapytał czy jest jakaś procedura dotycząca zmiany interpretacji, wykładni planu miejscowego. Kto podejmuje decyzję o zmianie interpretacji i na czyj wniosek? Zaś do przedstawicieli Biura Planowania zwrócił się z prośbą o możliwość realizacji inwestycji w terenach, które znajdują się na spadkach terenu, a przez ustalenia planu są wyłączone z zabudowy.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak wskazała, że zabudowa na terenach o spadkach powyżej 12% nie jest wykluczona ustaleniami planów, ale inaczej wygląda sprawa lokalizowania inwestycji na osuwiskach, bo jej zdaniem osuwiska to jest niewłaściwe miejsce na realizowanie inwestycji. Są to bardzo ryzykowne obszary niezależnie czy są sklasyfikowane jako aktywne, czasowo aktywne czy nieaktywne. Zawsze istnieje prawdopodobieństwo zniszczeń obiektu, a nawet katastrofy budowlanej. W sytuacji katastrofy budowlanej roszczenia zawsze są kierowane do Gminy. W Krakowie jest wystarczająco duża ilość uzbrojonych i dobrze skomunikowanych terenów inwestycyjnych, na których mogą powstać nowe obiekty.
Piotr Chuchacz zadał pytanie skąd się biorą interpretacje, na czyj wniosek są wydawane i dlaczego przez okres kilku lat interpretacje się zmieniają? Dlaczego nie ma możliwości konsultacji projektantów, inwestorów z Wydziałem Architektury? Dodatkowo poruszył kwestię, iż podczas uchwalania planów miejscowych Rada Miasta ingeruje w ich ustalenia i zdarzyła się sytuacja, że sąd uchylił z tego powodu plan. Jak odnosi się do tego Biuro Planowania Przestrzennego?
Pani Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego wskazała, że w procedurze planistycznej uczestniczy Rada Miasta poprzez KPPiOŚ, której przedstawiane są projekty planów miejscowych do zaopiniowania oraz Radni, którzy mogą wnosić poprawki do skierowanego pod obrady projektu. Również uprawnieni urbaniści są autorami planów. Trzeba mieć na względzie chociażby wnioski i uwagi składane do planu przez mieszkańców i właścicieli nieruchomości i dlatego plany stanowią pewnego rodzaju kompromis. Trzeba również pokreślić, że plany są uchylane z wielu różnych powodów, na szczęście często zdarza się, że jedynie w obrębie jednej działki. Orzeczenia sądów są bardzo różne, niekiedy zaskakujące, często zależne od składów orzekających.
Uczestnik zaproponował, że być może istniałaby taka możliwość aby wspólnie Wydział Architektury i Urbanistyki i Biuro Planowania Przestrzennego mogli wypowiedzieć się w sposób precyzyjny czy jest dopuszczona interpretacja czy odstępstwo danego zamierzenia.
Pani Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego wskazała, że nie ma takiej możliwości, badanie takie może nastąpić tylko w odniesieniu do konkretnej inwestycji, w oparciu o konkretną dokumentację, nie zaś w oparciu niekiedy o nieprecyzyjne określenie zamierzenia inwestycyjnego czy zadane pytanie.
Pani Mariola Szczepaniak zwróciła uwagę, że plany miejscowe są uchylane jeżeli są niezgodne z prawem, zatem dlaczego zatwierdzone plany są przygotowywane niezgodne z prawem? Jeżeli chodzi o wprowadzenie zabudowy w terenach osuwiskowych wskazała, że ustawa geologiczna dopuszcza lokalizację na terenach osuwiskowych pod określonymi warunkami, Biuro Planowania powinno wskazać takie tereny i wskazać warunki, które muszą być spełnione, a zakazywanie lokalizacji obiektów budowlanych, wykluczenie z zabudowy jest niezgodne z prawem.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak w odpowiedzi poinformowała, że Biuro przygotowując dokumentację planistyczną działa zgodnie z prawem, w granicach prawa, a kwestia uchyleń to kwestia bardzo często interpretacji. Obecnie plany zagospodarowania przestrzennego uchwalane są w oparciu o obowiązujące studium, które po części straciło swoją aktualność (trwają prace nad zmianą tego studium), to jest jeden z powodów dlaczego plany miejscowe są uchylane, np. jeżeli w terenie wskazanym w studium jako teren zielony, a zlokalizowany jest na tym obszarze budynek np. mieszkalny wielorodzinny wybudowany zgodnie z uzyskanymi wcześniej decyzjami o warunkach zabudowy i pozwolenia na budowę, to zdaniem Sądu nie należy w planie wyznaczać terenów inwestycyjnych, gdyż plan przede wszystkim powinien być w zgodności ze studium niezależnie od istniejącego już zainwestowania. Z kolei zaś w kwestii zakazu zabudowy w strefach osuwiskowych wskazano, że projekt planu podlega uzgodnieniu z geologiem, a szczegółowe ustalenia związane z opinią geologa. Geolog wydaje opinie zgodnie z prawem. Wszystkie strefy osuwiskowe wskazane w mapach osuwisk, urbaniści przenoszą na projekt planu. Nie zdarzyło się, aby Sąd czy Wojewoda uchylił plan w tym zakresie.
Pani Mariola Szczepaniak zwróciła uwagę na problem z uzyskaniem decyzji zatwierdzającej projekt zamienny do pozwolenia na budowę, w sytuacji gdy plan wchodzi w życie ponieważ plan nie uwzględnia wcześniej wydanych decyzji WZ na danym terenie i nie dopuszcza realizacji obiektu. Zwrócono uwagę, że plany nie powinny być uchwalane na podstawie nieaktualnego studium.
Pani Bożena Kaczmarska-Michniak ponownie wskazała, że Biuro Planowania Przestrzennego sporządza plany w oparciu o studium obowiązujące - z roku 2003. Jeżeli studium nie dopuszcza realizacji zabudowy na danym obszarze to nie ma możliwości aby ustalenia planu były inne, nawet w sytuacji gdy obiekt jest wzniesiony zgodnie z prawem i w oparciu o ostateczne decyzje administracyjne. Pani Dyrektor poinformowała, że żaden przepis prawa nie nakazuje uwzględniania w planowaniu przestrzennym wydanych decyzji wz i pozwoleń na budowę. Podjęto prace nad zmianą studium i być może prace nad jego opracowaniem zostaną ukończone i zostanie ono uchwalone jeszcze przed wakacjami. Po wejściu w życie zmienionego Studium plany miejscowo będą stopniowo aktualizowane, tzn. dla pewnych rejonów zostaną zmienione (dostosowane do zmienionego Studium), a dla pewnych rejonów, które jeszcze nie są objęte mpzp nastąpi przystąpienie do ich opracowania. Harmonogram zostanie określony po uchwaleniu zmiany Studium.
Pani Dyrektor Jadwiga Warat-Hapońska, wróciła do tematu dotyczącego interpretacji zapisów planu. Poinformowała, że nie ma przepisu regulującego wprost, że w sytuacji niejasnych zapisów, istnieje możliwość skorzystania z pewnej interpretacji i można się do kogoś zwrócić w tej spawie. To osoba podpisująca decyzję ponosi odpowiedzialność. Możliwość zweryfikowania danego stanowiska istnieje w trybie odwoławczym. W niejasnych sytuacjach wydając decyzję stosowano pewien rodzaj wykładni celowościowej, która następnie okazywała się być inaczej rozumiana. Odnośnie zarzutu zmiany interpretacji wskazać należy, że w sytuacjach niejasnych organ stara się trzymać jednej wykładni, zdarzają się sytuacje kiedy jest prowadzone rozszerzone postępowanie wyjaśniające, wymagające uzyskania stanowiska rzeczoznawców.
Pan Piotr Chuchacz zapytał dlaczego zmieniają się interpretacje i kto podejmuje decyzje. Poruszył kwestię szerokości elewacji frontowej i w jaki sposób ją liczyć, zadał pytanie dlaczego mając na względzie jedno orzeczenie sądu zmienia się interpretacja, zwykle na niekorzyść projektantów.
Pani Dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki wskazała, że przepisy nie są jednoznaczne i oczywiste a decyzje organu I instancji są zaskarżane. Rozstrzygnięcia drugiej instancji zmuszają do szerszego spojrzenia na daną sprawę. Ewentualna zmiana interpretacji nie odbywa się na zasadzie precedensu. Niemniej jednak orzekając trzeba mieć na względzie orzecznictwo, stąd niejednokrotnie konieczna jest zmiana interpretacji danego przepisu czy pojęcia w nim użytego.
Uczestnik spotkania zaproponował, aby powstało forum dotyczące interpretacji, by były one ujednolicone. Wskazał, że w różnych miastach to samo prawo jest czytane bardzo różnie. Postulował, aby istniała możliwość wspólnego opracowania przez projektantów i urzędników pewnego słownika, aby wspólnie wypracować jednolite stanowisko.
Pani Jadwiga Warat-Hapońska wskazała, że jest to słuszna inicjatywa jednak w obecnym porządku prawnym niestety nie ma przełożenia na przepisy prawa powszechnie obowiązującego.
Pani Bożena Nieroda, jako przedstawiciel Miejskiej Izby Okręgowej Architektów, wskazała, że wspólne forum jest cenną inicjatywą, pewne kroki zostały już podjęte jest to jednak bardzo długa droga.
Pan Borys Czarakcziew wskazał, że kwestia odpowiedzialności projektantów w związku z nowelizacją prawa budowlanego, nie jest przesądzona. Wydział Architektury i Urbanistyki w przypadku decyzji WZ posiłkuje się stanowiskiem Głównego Architekta Miasta, które jest często wpisywane w decyzję WZ. Zwrócił się z prośbą o stworzenie takiej furtki w odniesieniu do miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, aby istniała możliwość interpretacji poszczególnych, niejasnych zapisów planu.
Pani Mariola Szczepaniak z kolei poprosiła o przestrzeganie prawa, dlaczego zawsze jest orzekane na niekorzyść inwestora, dlaczego plany sporządzane są na podstawie nieaktualnego studium.
Pani Jolanta Czyż ponownie zwróciła uwagę, że obecne studium jest obowiązujące, a plany są sporządzane na jego podstawie. Natomiast kolejny raz podkreśliła, że obecnie trwają prace nad zmianą tego studium, co wielokrotnie było już podkreślane.
Po wyczerpaniu tematów związanych z planowaniem przestrzennym (Studium i planami miejscowymi) Pani Dyrektor – Jadwiga Warat-Hapońska zaproponowała, aby został poruszony kolejny temat dotyczący etapowania inwestycji z wniosku o pozwolenie na budowę.
Pani Dorota Zaucha-Rybka poruszyła zagadnienie dotyczące sposobu obliczania wskaźnika powierzchni zabudowy i biologicznie czynnej określonej w decyzji o warunkach zabudowy w stosunku do powierzchni terenu działki lub terenu objętego wnioskiem w przypadku gdy na etapie pozwolenia na budowę objęta jest jedynie część działki objętej całą decyzją wz. Pani Kierownik wskazała, że w przypadku kiedy wskazana jest część działki, zwraca się uwagę na zakres wniosku. Teren objęty wnioskiem stanowi o zakresie wskaźników, które powinny być realizowane na danym fragmencie, jest to związane z prawem do terenu. Decyzja ustalająca warunki zabudowy nie rodzi praw do terenu, nie jest wydawana w oparciu o posiadane prawo do terenu, parametry ustalane są w stosunku do kontekstu przestrzennego. W wypadku gdy inwestor legitymuje się tylko prawem do części terenu i na danym etapie nie jest w stanie zrealizować całości zamierzenia – wskaźniki winny być realizowane wprost do zakresu objętego wnioskiem.
Uczestniczka spotkania zadała pytanie co w sytuacji, gdy jest wydana decyzja WZ na dany obszar dla jednego obiektu budowlanego, który składa się z dwóch działek, które są własnością dwóch różnych Inwestorów, tylko jeden właściciel ma zamiar wybudować część inwestycji (etapować), oczywiście plan zagospodarowania terenu będzie przedłożony do całości, czy takie podejście jest możliwe, czy wskaźniki są liczone do całości terenu czy też tylko do jednej działki?
Pani Kierownik w odpowiedzi na powyższe wskazała, że jeżeli wydana decyzja WZ dotyczy jednego obiektu zlokalizowanego na dwóch działkach, należy zwrócić uwagę na zapisy zawarte w tej decyzji, zazwyczaj jest to jednoznacznie określone. Jeżeli w decyzji WZ zawarto zapis mówiący o tym, że wskaźnik ma być każdorazowo rozliczany do całego terenu objętego wnioskiem wskazanego w decyzji WZ, dla obydwu działek; wtedy jest on rozliczany właśnie w ten sposób. W sytuacji gdy decyzja WZ nie określa jednoznacznego sposobu rozliczania wskaźników, wówczas można zwrócić się z prośbą o wyjaśnienie treści decyzji w zakresie konkretnego przypadku dotyczącego pozwolenia na budowę, czy jest możliwa taka interpretacja, przy tak ustalonych parametrach, żeby Inwestor mógł zmniejszyć swoją inwestycję, czyli niejako dogęścić wskaźnik intensywności zabudowy na konkretnej działce. Najczęściej jest to jednak związane wprost z zakresem otaczającej zabudowy. Bo jeżeli, po sąsiedzku są duże działki, trudno w takiej sytuacji dogęszczać w sposób sztuczny wskaźniki na działkach dzielonych, dlatego też zawsze te wskaźniki wprost przekładamy do terenu objętego wnioskiem do którego Inwestor ma prawo do terenu.
Pan Tomasz Pelc wskazał, że Organ jest obowiązany do zweryfikowania projektu w zakresie zgodności z decyzją WZ. Wyjaśnienie treści zapisów decyzji WZ jest wskazane dlatego, aby uniknąć potencjalnego błędu, natomiast w sytuacji gdy inwestor nie zgadza się z tym rozstrzygnięciem, ma możliwość jego zweryfikowania w trybie odwoławczym.
Pan Adam Bik-Multanowski dodatkowo podkreślił fakt, iż ewentualne wyjaśnienie treści decyzji nie stanowi informacji czy dane rozwiązanie projektowe jest zgodne z wydaną decyzją WZ. Kwestia zgodności rozwiązania projektowego z warunkami takiej decyzji rozpatrywana jest na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę. Wyjaśnienie treści decyzji odnosi się wyłącznie do nieprecyzyjnych czy też budzących czyjeś wątpliwości zapisów zawartych w danym rozstrzygnięciu.
Uczestnik spotkania zapytał odnośnie ustalonego wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej w odniesieniu do terenu objętego wnioskiem. Jak oblicza się wskaźnik w sytuacji, gdy obszar pozwolenia na budowę jest zawężony w stosunku do obszaru wskazanego w decyzji WZ. Czy jest on obliczany proporcjonalnie? Co w przypadku gdy w decyzji WZ określony wskaźnik odnosi się do powierzchni działki, a nie terenu?
Pani Kierownik Dorota Zaucha-Rybka wskazała, że jeżeli wskazano we wniosku etapowanie inwestycji, automatycznie wszystkie wskaźniki rozliczane są w zakresie etapów. Etapy nie są tylko etapami wykonawczymi, nie można tego mylić tj. etapowanie inwestycji z etapowaniem procesu budowlanego. Wskazać należy, że etapowanie inwestycji w konkretnych elementach jej konsumowania poprzez konkretne akty prawne (tj. decyzja o pozwoleniu na budowę, następnie decyzja zezwalająca na użytkowanie danego obiektu), właściwie samodzielnie funkcjonujące w przestrzeni, mają pełny program na I etapie, projekt jest zatwierdzany jedynie na danym etapie; jednak na dalszych etapach jest to rygorystycznie weryfikowane, np. dany obiekt powinien mieć wystarczającą ilość miejsc postojowych; nie ma możliwości wykonania wszystkich miejsc na kolejnym, dalszym etapie.
Uczestnik spotkania zapytał co w sytuacji gdy teren inwestycji w decyzji WZ określony był na dwóch działkach i do tego terenu określano wskaźniki zabudowy i powierzchni biologicznie czynnej. Jeżeli projektowany obiekt zlokalizowany będzie tylko na jednaj działce, w jaki sposób to będzie liczone?
Pani Dorota Zaucha-Rybka wskazała, że wskaźniki liczone będą do dwóch działek, nawet w sytuacji gdy obiekt zlokalizowany będzie na jednaj działce. Jeżeli Inwestor zawęzi zakres wniosku w stosunku do wydanej decyzji WZ, to Inwestor sam ograniczy ustalone wskaźniki. Ogólna zasada jest taka, że wskaźniki rozliczane są w stosunku do całego terenu objętego wnioskiem.
Z kolei Pan Dyrektor Tomasz Pelc poinformował, że wskaźnik obowiązuje w każdym miejscu działki, bez względu gdzie zostanie wykrojona działka wskaźnik zawsze będzie obowiązywał.
Pani Kierownik przeszła do kolejnego tematu, że na poprzednim spotkaniu wskazano, że poprzedni przewodniczący izby wystąpi z pytaniem do ministerstwa w zakresie obliczania szerokości elewacji frontowej. Jest wskazanie takie, że elewacja frontowa, to jest ta elewacja od strony drogi publicznej, z której odbywa się zjazd. Kwestia te jednak będą poruszone po uzyskaniu tegoż stanowiska, aby można to zagadnienie przeanalizować szczegółowo.
Kolejne pytanie wskazane przez uczestników dotyczyło omówienia możliwego zakresu widełek określających graniczne parametry w decyzji WZ wraz z podaniem podstaw prawnych. Omówiono krótko ten temat i przypomniano, że kwestia ta była już wyjaśniana przez Pana Dyrektora Bik-Multanowskiego na poprzednim spotkaniu. Wobec braku dalszych pytań z sali poruszono kolejny temat;
Pani Kierownik wskazała, że kolejnym zagadnieniem związanym z etapowaniem inwestycji wskazanym przez uczestników spotkania jest omówienie sposobu obliczania wskaźników powierzchni zabudowy i biologicznie czynnej dla poszczególnych etapów inwestycji, czy już na etapie pierwszego pozwolenia należy precyzyjnie określić wskaźniki dla wszystkich etapów, czy w przypadku jeżeli na etapie drugim zmianie ulegną wcześniej podane wskaźniki, czy w takiej sytuacji zachodzi konieczność uzyskania pozwolenia zamiennego?
W odpowiedzi na powyższe Pani Zaucha-Rybka wskazała, że zmieni się zagospodarowanie terenu, wtedy następuje konieczność i uprawnienia występowania w trybie art. 36a Prawa budowlanego, jeżeli jest spełniony enumeratywnie któryś z tych parametrów wyliczonych w ustawie. Jeżeli nie ma istotnego odstąpienia od projektu, zmiany nie są istotne, które były zatwierdzone projektem budowlanym nie ma konieczności uzyskiwania zmiany pozwolenia na budowę. Jeżeli natomiast parametry zmienią w sposób istotny, zmiana kubatury, zmiana powierzchni zabudowy, zmiana samego zagospodarowania terenu, np. przesunięcie chodnika zachodzi konieczność uzyskania decyzji zmiany pozwolenia na budowę. Jeżeli dochodzi do takiej sytuacji, należy wszystkie etapy rozpatrywać łącznie ponieważ zdarzają się takie sytuacje, że inwestycje się nakładają, czyli zmiana zagospodarowania ingerująca w poprzednio wydane pozwolenia dla I etapu wymaga uzyskania zmiany decyzji, w tym dla I etapu już zatwierdzonego decyzją.
Kolejne zagadnienie wskazane przez uczestników jest omówienie wymaganego zakresu wniosku w ramach poszczególnych etapów inwestycji oraz omówienie możliwej kolejności ich realizacji, np. czy kolejność realizacji poszczególnych etapów w oparciu o niezależne decyzje pozwolenia na budowę jest dozwolona, czy budynek bez infrastruktury technicznej i komunikacyjnej może być osobnym etapem i uzyskać pozwolenie na budowę.
Pani Dorota Zaucha-Rybka w odpowiedzi poinformowała, że art. 33 Ustawy Prawo budowlane sam w sobie określa, że inwestycja może powstać, tylko i wyłącznie wtedy kiedy całą inwestycję objęto pozwoleniem na budowę. W przypadku kiedy planowanych jest wiele obiektów budowlanych, tutaj prawdopodobnie ustawodawca miała na myśli wielość budynków, które mogą niezależnie powstawać, można dzielić ten zakres na etapy. Niewątpliwie, jeżeli mamy do czynienia z etapowaniem, to wtedy każdy etap musi samodzielnie funkcjonować w przestrzeni, czyli nie ma takiej możliwości jeżeli będziemy budować pierwszy budynek, powiedzmy z dziesięciu, to ten budynek będzie powstawał w oparciu o w przyszłości bliżej nieokreślonej realizowaną drogę dojazdową - tak nie może być. Wjazd i podstawowa infrastruktura musi iść wraz z pierwszym budynkiem. Podstawowa infrastruktura to na pewno są instalacje wewnętrzne budynku, które są nadal określone, jako część ściśle związana z budynkiem więc zgodnie z definicją obiektu budowlanego, instalacje wewnętrzne muszą być, wyjścia na zewnątrz z tych instalacji z budynku też muszą być pokazane, ponieważ gdzieś się trzeba do tej instalacji podpiąć, to jest integralna część do takiego obiektu. Dojazd do takiego budynku też jest niezbędny ponieważ Prawo budowlane nie zajmuje się organizacją placu budowy, w związku z tym ten plac budowy musi być jakoś zorganizowany, ale żeby go zorganizować trzeba na niego wjechać, nie da się wybudować obiektu bez dojazdu. Te wszystkie elementy są ze sobą związane, aczkolwiek nie są bezpośrednią podstawą do egzekwowania takiego prawa, natomiast w efekcie końcowym budynek może być przyjęty do użytkowania tylko wtedy, kiedy będzie mógł samodzielnie funkcjonować czyli będzie musiał mieć podpięte wszystkie media, będzie musiał mieć odprowadzone wody opadowe w sposób prawidłowy i to jest celem generalnym wydania decyzji administracyjnej. Jeżeli mówimy o infrastrukturze ustawodawca dopuścił przyjęcie zgłoszeniem przyłączy, jako tych elementów, które są związane bezpośrednio z dostawą mediów do budynku. Ustawodawca nie zajmował się budową infrastruktury, sieci znajdujących się jako globalnych połączeń rozsyłanych przez dysponentów mediów do poszczególnych stref miejskich, natomiast regulacje określone w art. 34 Ustawy prawo budowlane wskazują na konieczność zawierania umów, podpisywania odpowiednich warunków i uzgodnień zawartych z poszczególnymi dysponentami mediów. W zależności od tego, w jaki sposób Inwestor przygotuje planowaną inwestycję, tak będzie ona potem egzekwowana przy pozwoleniu na budowę. Jeżeli np. dysponent wody albo odprowadzenia ścieków wskaże, że nie wyda Inwestorowi oświadczenia o warunkach technicznych, dopóki nie uzgodni z nim pełnego projektu to oznacza, że Wydział Architektury i Urbanistyki będzie żądać oświadczenia czyli, projekt ten musi być już wykonany. Jeżeli wydane zostaną warunki wprost, to jest to wystarczające żeby wydać pozwolenie na budowę, gdyż przyłącza mogą być realizowane w trybie zupełnie odmiennych artykułów ustawy.
Pan Dyrektor Tomasz Pelc dodał, że po to znana jest interpretacja mająca swoje korzenie w tym, że na ogólnej zasadzie budynek musi samodzielnie funkcjonować, jeżeli chodzi również o przyłącza. Nie jest wykluczone, że za jakiś czas orzeczenia tak się nasilą w tym kierunku, że będziemy to egzekwować. Wychodzimy z założenia nie ma obowiązku pozwolenia na budowę przyłączy więc to ma prymat nad ogólną zasadą. Jest możliwość skutecznego zgłoszenia przyłącza. Można do studzienki doprowadzić np. wodę i mieć ją wyprzedzająco do pozwolenia.
Uczestnik spotkania poruszył, że w różnych miastach jest to różnie egzekwowane, zwrócił uwagę, że w Nowym Targu akurat jest to warunkiem koniecznym do uzyskania pozwolenia na budowę.
Pani Ewa Sadza poinformowała, że należy mieć na względzie pewne ograniczenia prawne. Orzecznictwo drugiej instancji zawsze będzie przychylać się do swojej interpretacji aczkolwiek nowelizacja, która jest przygotowywana zmierza w kierunku podtrzymania zasady, że nie będzie wymagane przedłożenie jakichkolwiek dokumentów związanych z przyłączami, czy nawet oświadczeniem zarządcy drogi o przyłączeniu do drogi publicznej. Tak więc być może zmieni się to w kierunku liberalizującym.
Pani Kierownik Zaucha-Rybka dodatkowo poinformowała odnośnie etapowania inwestycji i oddawania obiektu do użytkowania, że po to istnieje możliwość etapowania, żeby w całości można było bezkonfliktowo zamykać pewne części inwestycji na etapach ich realizacji. Wskazała, że należy pamiętać, że każda decyzja administracyjna pozwolenia na budowę jest zamknięta. Gdy w całości realizuje się to co było w tej decyzji zawarte, to bez problemu przyjmuje to do użytkowania w Nadzorze Budowlanym. Problem stanowi etapowanie, przyjmowanie częściowe, warunkowe obiektu, ponieważ tam nadzór stawia swoje warunki i nie jest powiedziane, że w trybie warunkowym, jeżeli mamy decyzję na wiele obiektów, może ich być część przyjęta. Jedną z wytycznych jest możliwość oddzielenia placu budowy pozostałej części i samodzielnego funkcjonowania obiektów już wybudowanych i odbieranych do użytkowania w trybie warunkowym. Kwestia omówienia warunków na jakich może powstać pozostała część budynku, należy do kompetencji nadzoru budowlanego.
Pani Dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki UMK podziękowała Uczestnikom spotkania za poświęcony czas i udział. Poinformowała, że termin nowych warsztatów, podany zostanie zwyczajowo mailowo. Poprosiła o sugestie co do kolejnych tematów do dyskusji, ponieważ zakres tematyczny, który był do tej pory zaproponowany został zasadniczo wyczerpany.